Żarówki a kwitnienie roślin - jak odpowiednio dobrać?

Rośliny, podobnie jak ludzie, do życia i rozwoju potrzebują kilku składników - wśród najważniejszych jest światło. Najlepiej jak pochodzi ze słońca, ale nie zawsze mamy do niego dostęp. To zwłaszcza ma znaczenie dla kwitnących okazów, które zimą w warunkach domowych muszą być odpowiednio naświetlone, aby nie zatrzymały się w rozwoju. Urządzając swój pierwszy growbox, powinniśmy dokładnie wiedzieć, na co zwrócić uwagę i jakie dobrać żarówki, ażeby nasze uprawy pięły się w ekspresowym tempie.

Tam, gdzie rośliny, tam musi być obecne światło. Przyznają to ludzie, którzy amatorsko pielęgnują swoje okazy, w zwykłych doniczkach, ale też w specjalnych namiotach - growboxach, jak i profesjonaliści - posiadacze wielkich szklarni, w jakich oświetlenie dominuje niepodzielnie, docierając do każdej, najmniejszej, dopiero zaczynającej swoje życie, roślinki. W ciągu dnia można liczyć na siłę naszej życiodajnej gwiazdy, nocą zaś, gdy jej miejsce zajmuje księżyc, musimy się wspomagać substytutem - przystosowanymi do tego lampami.

To szczególnie ważne nie tylko nocą, ale i od późnej jesieni do początku wiosny, zwłaszcza zimą, kiedy to nasze zielone okazy musimy doświetlać często w ciągu dnia. Co również istotne, nie każda żarówka się do tego nadaje, na przykład tradycyjne świetlówki, musimy więc wiedzieć, w jakie rozwiązanie zainwestować, aby faktycznie nasze rośliny miały dostęp do wartościowego źródła świetlnej energii. Prześledźmy więc, co mamy do wyboru i opiszmy każde z zaproponowanych rozwiązań.

Bardzo często stosowane do uprawy roślin w pomieszczeniach - lampy sodowe i metalohalogenkowe, określane częściej skrótami HPS i MH. Nie kosztują dużo, ale nie tylko to świadczy o ich popularności, bo trzeba przyznać, że zapewniają dużą moc, dzięki czemu można nimi oświetlić dość sporą powierzchnię. W zależności od tego, ile chcemy dostarczyć światła, możemy wybierać między żarówkami o mocy 70, 100, 150, 250, 400, 600 i 1000W.

Sodowe (HPS) są zdecydowanie lepsze do okresu kwitnienia roślin, a MH przeznaczone głównie do stymulowania wzrostu wegetatywnego upraw. Jeśli zdecydujemy się na te świetlówki, pamiętajmy, że wydzielają znaczną ilość ciepła, powinniśmy więc zainstalować w growboxie wydajną wentylację. Nieocenione są również dwa dodatkowe elementy: zasilacz i odbłyśnik rozprowadzający światło.

Jeszcze bardziej znane i szczególnie cenione przez początkujących posiadaczy growboxów, są żarówki CFL. Nazywane świetlówkami kompaktowymi są nie tylko bardzo tanie, ale i łatwe w montażu. Co ważne, nie musimy do nich stosować dodatkowego zasilacza, cechują się ponadto niską temperaturą pracy i mniejszym poborem mocy niż opisywane w poprzednim akapicie świetlówki HPS. Co z tego jednak, gdy lampy CFL nie zapewniają roślinom optymalnej ilości światła, co wpływa na ich gorszy wzrost, a poza tym często się psują. Jeśli jednak dopiero zaczynamy swoją przygodę z uprawami w growboxie, to warto wziąć je pod uwagę - w innym przypadku, gdy mamy już za sobą pierwsze próby - zapewne skorzystamy z bardziej nowoczesnych i niezawodnych lamp LED.

Technologia LED zaczyna dominować wszędzie, także w ogrodnictwie, więc nie dziwi, że coraz więcej osób uprawiających rośliny w growboxach, decyduje się na te świetlówki. Sprawdzają się w zastosowaniach domowych, ale i profesjonalnych - w szklarniach. Żarówki typu LED są łatwe w użyciu, bo nie wymagają żadnych dodatków: zasilaczy czy odbłyśników, bardzo kompaktowe, a co najważniejsze - pozwalają dobrać idealne spektrum światła pod kątem tego, na jakim etapie wzrostu są nasze okazy.

Żarówki LED do growboxów są oczywiście energooszczędne, co jest niejako ich znakiem firmowym. Mamy więc pewność, że oświetlanie swoich roślinek i dodawanie im energii nie wiążę się od razu z dużymi rachunkami. Co równie ważne, panele LED są bezpieczne w użytkowaniu, dzięki czemu nie musimy się obawiać o zagrożenie ze strony tego źródła światła.

Wiemy już, czym się różnią poszczególne rodzaje świetlówek, dzięki czemu łatwiej dobrać odpowiednie rozwiązanie we własnym growboxie.